Czy prezes FIFA chciał ukryć winy? Gianni Infantino deklaruje niewinność

Dariusz Chrabałowski

2020-08-07 16:23

Przejął prezesurę FIFA po swoim rodaku, Seppie Blatterze, obwinianym o nadużycia finansowe. Teraz sam znalazł się na celowniku prokuratury. Toczy się w jego sprawie śledztwo karne. Prezes Gianni Infantino zaprzecza jakimkolwiek zarzutom.

Najnowsze z działu

Ogromna strata

Tragiczna śmierć legendarnego piłkarza. Najlepszy strzelec miał zaledwie 41 lat! Okropne okoliczności

sensacyjne wieści

Miliony dolarów płyną do Rosji od FIFA. Szokujące zachowanie światowej federacji, wszystko ujawniono

Kuriozalny powód

Prezydent na finałowym meczu pucharu kraju. Surowy zakaz: nie można wnosić garnków i patelni na stadion!

Dramat na stadionie

Kolejne zamieszki na stadionie! Policja użyła broni. Nie żyje kibic, postrzelili też dziennikarza

Tragedia w Indonezji

Indonezja. Zamieszki po meczu. Papież nie czekał z reakcją, a władze kraju przekazały dobre wieści

A zarzuty te dotyczą "nadużywania władzy, naruszenia tajemnicy służbowej i utrudniania postępowania". Ponadto Infantino miał się spotykać w latach 2016-2017, ponoć w sekrecie i nielegalnie, z szefami szwajcarskiej prokuratury, Michaelem Lauberem i Rinaldo Arnoldem. Czyżby ustalał z nimi przymknięcie oka na to czy tamto? Czyżby doszło do nielegalnej zmowy?

Prezes FIFA wysłał list do 211 federacji członkowskich zapewniając, że nie ma „nic do ukrycia” i ubolewając z powodu „znacznej szkody” wyrządzonej piłkarskiej centrali i jemu samemu. Dodał , że spotkania „nie były w żadnym razie tajne i na pewno nie nielegalne”. Ale pisemnych protokołów z nich nie sporządzono.
Infantino ma też poparcie kierownictwa FIFA, które oświadczyło, że "zaprzecza jakimkolwiek insynuacjom lub aluzjom prowadzącym do przypuszczenia, że prezes FIFA próbował wywierać nadmierny wpływ na prokuratora Konfederacji Szwajcarskiej".
Natomiast komisja etyki FIFA może sama podjąć dochodzenie i dysponuje środkiem w postaci zawieszenia działacza, tak jak było w przypadku Blattera w roku 2015.

Z pewnością nie dziwi głos samego Seppa Blattera, który uważa, że komisja etyki powinna zawiesić Infantino. Były szef światowego futbolu (1998-2015) jest także obiektem śledztwa karnego. Toczy się ono nadal, ale oskarżenie przed sądem nie zostało dotąd sporządzone.