Lewandowski rezygnuje z gry w kadrze! Szokująca niedziela
Szokująca niedziela w Polsce! Gdy cały świat zachwyca się meczami finałowymi Roland Garros pomiędzy Carlosem Alcarazem i Jannikiem Sinnerem oraz Ligi Narodów Portugalia - Hiszpania, w Polsce wybuchła potężna burza. O godzinie 21:00 poinformowano, że Michał Probierz odebrał opaskę kapitana reprezentacji Robertowi Lewandowskiemu. Specjalny komunikat w tej sprawie został opublikowany przez Polski Związek Piłki Nożnej.
Na reakcję ze strony Roberta Lewandowskiego nie trzeba było długo czekać. Gwiazda Barcelony i reprezentacji narodowej nie ukrywała, że straciła zaufanie do selekcjonera Michała Probierza i zdecydował o odejściu z kadry na czas, gdy jest on trenerem.
- Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski postanowiłem do czasu, kiedy jest trenerem, zrezygnować z gry w reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie - napisał Robert Lewandowski w oświadczeniu na InstaStories.
Mateusz Borek komentuje aferę z Lewandowskim. Gorzki atak w Probierza
Decyzja Michała Probierza odbiła się szerokim echem w polskich mediach społecznościowych. Gorzki komentarz w tej sprawie napisał dziennikarz Mateusz Borek.
- Tylko uniwersum polskiej piłki potrafi przykryć epicki finał Sinner vs Alcaraz na kortach Roland Garros i mecz artystów futbolu z Hiszpanii i Portugalii w finale Ligi Narodów w Monachium - napisał na platformie "X" Mateusz Borek.
Słynny polski komentator i dziennikarz sportowy po chwili opublikował kolejny post. Mateusz Borek wbił bolesną szpilkę Michałowi Probierzowi, który przypomniał, że jest to reprezentacja Polski, a nie drużyna trenera.
- Po blisko 4000 minut Robert się czuł zmęczony i nie przyjechał na kadrę. Po blisko 4000 dni, selekcjoner zabrał mu opaskę. Kuba stracił tę funkcję na rzecz Roberta w 2014 roku. I grał w kadrze dalej, a w 2016 rozegrał wielki turniej. To jest zawsze kadra Polski, a nie kadra trenera - dodał we wpisie.
