Nowa fryzura Neymara to niemal kopia stylizacji, którą cały poprzedni sezon miał na głowie Cristiano Ronaldo. "Niemal", bo Brazylijczyk Portugalczyka zdecydowanie przebił. Pomysł pofarbowanych końcówek włosów rozwinął, uzyskując trudno definiowalną masę, która wygląda jak... makaron.
Aż prosiłoby się, żeby na samym czubku dorzucić trochę koloru czerwonego. Byłby Neymar, ale z sosem bolońskim.
Podoba wam się?