Emiliano Sala

i

Autor: Anthony BIBARD/Imago Sport and News/East News

Obrzydliwa przyśpiewka kibiców francuskiej drużyny. Wyśmiewają śmierć piłkarza, klub przeprasza

2022-05-12 10:33

Zachowania kibiców na stadionach nierzadko dalekie są od przyzwoitości, jednak niektóre z nich wywołują wręcz obrzydzenie. Niedawno głośno było o kibicach Atletico Madryt, którzy atakowali ukraińskiego piłkarza Realu Madryt, teraz zaś „popisali się” kibice OGC Nice, którzy stworzyli przyśpiewkę wyśmiewającą tragicznie zmarłego Emiliano Salę.

Przypomnijmy, że Emiliano Sala był piłkarzem francuskiego Nantes. W styczniu 2019 roku Nantes porozumiało się z walijskim Cardiff w sprawie sprzedaży Argentyńczyka. 22 stycznia 28-letni piłkarz leciał z Francji do Walii, aby zmienić barwy klubowe, ale na miejsce nie dotarł. Samolot, którym podróżował, spadł do kanału La Manche. Wrak maszyny, wraz z ciałem Emiliano Sali, znalazła 3 lutego 2019 roku prywatna firma detektywistyczna. Śmierć Argentyńczyka wstrząsnęła piłkarskim światem, a kibice Nantes do dziś śpiewają przyśpiewki o Emiliano Sali. Teraz fani jednego z ligowych rywali „Kanarków”, OGC Nice, postanowili w haniebny sposób zakpić z tragicznej śmierci piłkarza.

Cezary Kucharski pierwszy raz opowiada o swojej chorobie. Jego wyznanie porusza

Sonda
Czy kibice mają prawo wymierzać samosąd?

Wstyd na cały świat. Fani OGC Nice wyśmiewają śmierć Sali

Jak wspomnieliśmy, Nantes wciąż pamięta o piłkarzu, który występował u nich przez 3,5 roku. Fani tego klubu, przy okazji meczów z Bordeaux, z którym Argentyńczyk był związany we wcześniejszych latach swojej kariery, upamiętniają Emiliano Salę, śpiewając: „Jest Argentyńczyk, który nigdy się nie poddaje. Emiliano Sala”.

Polski piłkarz z szansami na awans do Bundesligi. Przed nim decydujące mecze

Podczas ostatniego meczu OGC Nice przeciwko Saint-Etienne kibice tego pierwszego klubu postanowili zakpić z Nantes. Według relacji mediów przerobili oni przyśpiewkę „Kanarków” i śpiewali: „Jest Argentyńczyk, który nie pływa dobrze. Emiliano pod wodą”. Władze klubu szybko zareagowały na ten haniebny uczynek.

 – OGC Nice ostro potępia przyśpiewkę o Emiliano Sali usłyszaną w środowy wieczór na Allianz Riviera. Klub nie znajduje swoich wartości ani wartości całej czerwono-czarnej rodziny w tej niewyobrażalnej i nikczemnej prowokacji mniejszości swoich kibiców. OGC Nice przesyła swoje wsparcie rodzinie i przyjaciołom Emiliano Sali – napisano w oświadczeniu klubu.

Zbigniew Boniek się nie hamował. To porównanie zaboli kibiców Wisły Kraków, dobitne słowa o Brzęczku

Za zachowanie kibiców przepraszał także trener OGC Nice, Christophe Galtier, który uczynił to w imieniu swojego sztabu oraz piłkarzy. Niewykluczone, że kibice Nice chcieli odgryźć się w ten sposób za porażkę 0:1 z Nantes w finale Pucharu Francji. – Dla mnie to surrealistyczne. Brak mi słów. Jeśli mają obrażać zmarłych, jeśli mają rzucać butelki, to powinni zostać w domu. Wygramy bez tych ludzi – mówił Galtier na konferencji prasowej.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze