O ciekawym transferze Mila poinformował w mediach społecznościowych. Jak sam stwierdził, został powołany przez szefa TVP Sport Marka Szkolnikowskiego i szykuje się na wyjazd do Rosji. Tam będzie pełnił rolę eksperta i analizował mecze mistrzostw świata 2018. Przetarcie zawodnik Lechii Gdańsk zaliczył podczas ostatniego Euro we Francji, kiedy to wcielił się w rolę reportera po tym, jak Adam Nawałka nie zdecydował się wysłać mu powołania do reprezentacji piłkarzy.
Mogę ogłosić pierwszy, letni transfer. Selekcjoner @sport_tvppl wysłał mi powołanie na wyjazd do Rosji w czerwcu. Czekają mnie dwa, obfite w ciężką pracę miesiące kontraktu . Dziękuje za zaufanie @mszkolnikowski
— Sebastian Mila (@SebastianMila11) April 24, 2018
Mila może znacznie poprawić jakość transmisji TVP pod wieloma względami. To bardzo doświadczony piłkarz, który na murawie zjadł zęby i z niejednego pieca piłkarskiego jadł. Ponadto świetnie zna drużynę Adama Nawałki, bo przecież sam był jej częścią. Do historii przeszedł występ pomocnika w pamiętnym meczu z Niemcami, kiedy wszedł na plac gry i przesądził o zwycięstwie biało-czerwonych, zdobywając bramkę na 2:0. Inną zaletą 35-latka jest poczucie humoru, które pozytywnie wpływa na odbiór całego przekazu i może być ważnym elementem w produkcjach TVP.
Niesamowicie rozwija się ten talent
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) April 25, 2018
Rocky z La Baule i życzenia dla Sadka zawsze śmieszą @Rudzki77
Do zobaczenia
Angaż Sebastiana Mili został w mediach społecznościowych przyjęty z entuzjazmem. Nikt nie ma wątpliwości, że to dobra decyzja szefostwa TVP Sport.