Zinedine Zidane po zakończeniu sezonu 2017/18 zrezygnował z dalszego prowadzenia Realu Madryt. Kibice "Królewskich" byli zszokowani - w końcu "Zizou" znowu wygrał z podopiecznymi Ligę Mistrzów i nic nie stało na przeszkodzie, by budował zespół na kolejny sezon. Jego decyzja była jednak nieodwołalna i od momentu jej podjęcia pozostaje bez pracy. Według mediów zza granicy sytuację chcą wykorzystać Katarczycy, którzy za cztery lata zorganizują u siebie mundial. Szejkom marzy się sukces reprezentacji i chcą zatrudnić jak najlepszego specjalistę. Ich wybór miał paść właśnie na Zidane'a.
Za wszystkim stoi szejk Tamim bin Hamad Al Thani. To on zamierza sypnąć olbrzymią kwotą, by przekonać "Zizou" do podjęcia wyzwania. Niemieckie media piszą o kwocie nawet 200 milionów euro! Takim pieniądzom ciężko się oprzeć. Ale czy Francuz zdecyduje się podjąć pracę z drużyną, która obecnie zajmuje 98. miejsce w rankingu FIFA, a kibice oczekują, że za cztery lata pokaże się zaskakująco piłkarskiemu światu?
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu
/towideo.pl/embed/NTE2Nzc=