Diego Costa, Chelsea

i

Autor: Eastnews

Diego Costa domaga się transferu do Atletico. Ostre słowa o Antonio Conte

2017-08-17 18:37

To już koniec kariery Diego Costy w Londynie. Napastnik udzielił brytyjskim mediom wywiadu, po którym z pewnością nie wróci na Stamford Bridge. Skrytykował Chelsea, jej trenera i przekonywał, że jest tylko jedno wyjście z powstałego impasu. "The Blues" muszą zgodzić się na transfer Hiszpana do Atletico Madryt. Sprawa nie jest jednak taka prosta.

Diego Costa przebywa obecnie w Brazylii. W Londynie nie widziano go od wielu miesięcy. Oficjalnie pozostaje piłkarzem Chelsea, a jego kontrakt wygasa dopiero za dwa lat. 28-latek wyklucza jednak powrót do Premier League. W ostatniej rozmowie z "Daily Mail" w ostrych słowach skomentował zaistaniałą sytuację, nie szczędząc gorzkich słów zarówno całemu klubowi, jak i menedżerowi mistrzów Anglii. Klub nałożył na niego kolejną karę finansową i po raz kolejny nakazał powrócić do Londynu. Costa o powrocie nawet nie myśli. Przynajmniej nie do Anglii.

- Różne rzeczy między mną a trenerem działy się już w styczniu - zdradził 28-letni napastnik. - Byłem blisko przedłużenia kontraktu i nagle wszystko wyhamowało. Myślę, że stał za tym on (Antonio Conte - przyp. red.). Widziałem, jakim jest człowiekiem. Ma swoje zdanie i go nie zmienia. Szanuję go jako trenera, ale nie jako człowieka. Piłkarzy trzyma na dystans. Sam nie ma charyzmy - powiedział Costa, a w kwestii swojej przyszłości przedstawił bardzo prosty plan: - Cel mojej podróży jest określony. Muszę wrócić do Atletico.

Sytuacja jest jednak znacznie bardziej skomplikowana. W lipcu Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu podtrzymał swoją decyzję o zakazie transferowym nałożonym na klub z Vicente Calderon. To oznacza, że do stycznia Atletico nie może przeprowadzać żadnych transakcji. Szefostwo jest jednak przekonane, że uda im się obejść zakaz i pozyskać Diego Costę. Zapłacić będzie trzeba za niego około 40 milionów euro. Zbliżoną kwotę wyłożyła na napastnika Chelsea trzy lata temu, kiedy kupowała go właśnie z drużyny prowadzonej przez Diego Simeone.

Chelsea nie kupiła Grzegorza Krychowiaka przez jego osobowość

Dembele przyłapany na przeprowadzce przez paparazzi. Kierunek: Barcelona?

Kibic Arsenalu oświadczył się na stadionie [WIDEO]

Piotr Koźmiński VIDEOBLOG: Liczne zakazy Lewandowskiego. Wszystko przez kontrakty reklamowe.
Najnowsze