Finał Pucharu Polski w piłce ręcznej: Wisła wreszcie zaleje Vive?

2011-03-19 3:00

Jak nie teraz, to kiedy? Jak nie we własnej hali, to gdzie? Cały Płock żyje rozpoczynającym się dziś w tym mieście turniejem finałowym Pucharu Polski. Final Four to dla "Nafciarzy" świetna okazja na zakończenie niechlubnej serii siedmiu porażek w starciach z Vive Kielce.

Optymizm gospodarzy PP nie jest przesadzony. Ekipa Larsa Walthera (45 l.) gra ostatnio coraz lepiej i jest w stanie pokonać obrońców trofeum. Tym bardziej że gracze Wisły będą mogli liczyć na doping 5 tysięcy kibiców zasiadających w Orlen Arenie.

Przeczytaj koniecznie: Sławomir Szmal: Po kontuzji mam za sobą już pierwszy trening

By jednak mieć okazję do konfrontacji z Vive, piłkarze z Płocka w pierwszym spotkaniu muszą pokonać Miedź Legnicę. Obrońcy trofeum na otwarcie turnieju zmierzą się z Warmią Olsztyn, którą od niedawna prowadzi legenda kieleckiego handballu - Zbigniew Tłuczyński.

- Na tym etapie PP nie ma łatwych rywali. Wierzę jednak, że w niedzielnym finale zagramy z Płockiem. To będzie twardy bój, ale nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że moglibyśmy nie obronić Pucharu Polski - powiedział prawoskrzydłowy Vive Patryk Kuchczyński (28 l.).

Najnowsze