"Nafciarze" z pewnością liczyli się z porażką z broniącym tytułu Flensburgiem, ale po pierwszych kilku minutach w ich myślach pojawiła się nadzieja, że może dojść do sporej niespodzianki. Marcin Wichary popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, wicemistrzowie Polski byli skuteczni w ataku, dzięki czemu po kilku minutach prowadzili aż 7:2.
Trwa zwycięska passa VIVE Kielce. Drugi triumf w Lidze Mistrzów
Gospodarze szybko jednak złapali swój rytm, z kolei wicemistrzowie Polski posypali się w grze defensywnej. Po pierwszej połowie Wisła przegrywała różnicą aż pięciu goli, 16:21. Po zmianie stron Flensburg kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i jeszcze powiększył nieco przewagę, wygrywając ostatecznie 35:28.
Dla Wisły była to druga porażka w trzecim meczu fazy grupowej. Flensburg odniósł drugie zwycięstwo. Kolejne spotkanie polski zespół rozegra u siebie z najsłabszym w grupie Alingsas HK. Mecz odbędzie się w Płocku 19 października.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail