Po raz kolejny możemy powiedzieć "uff, co za emocje!". Ale nasi szczypiorniści już do tego przyzwyczaili. Zresztą ten mecz nie zapowiadał się na łatwy i taki nie był. Polacy szli ze Szwedami łeb w łeb prawie przez całe spotkanie, ale pod koniec drugiej połowy pokazali nie tylko wysokie umiejętności, ale też wspaniały charakter. I dzięki temu ostatecznie pokonali rywali aż czterema bramkami.
Piłka ręczna: Kibice z Polski opanowali Katar 2015! [WIDEO]
Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando. Dobrze graliśmy w obronie, a Szwedzi też nie byli tego dnia w najwyższej dyspozycji. W pewnym momencie prowadziliśmy nawet trzema bramkami, ale w końcówce odezwały się demony z poprzednich spotkań. Popełnialiśmy wiele błędów, które wykorzystali nasi rywale i pierwsza odsłona zakończyła się prowadzeniem reprezentacji Trzech Koron.
Druga część gry była już jednak popisem gry obronnej reprezentacji Polski. Nasi świetnie przesuwali się w defensywie, a w bramce cudów dokonywał Sławomir Szmal. Co prawda sporo błędów popełniał Andrzej Rojewski, który zastępował Krzysztofa Lijewskiego, jednak nadrabiali za niego koledzy. W ataku czołową postacią był Michał Jurecki, który ostatecznie został wybrany zawodnikiem meczu, a w końcówce przebudził się też sam Rojewski. Dzięki wspaniałemu charakterowi naszych zawodników udało się pokonać Szwecję 24:20 i awansować do ćwierćfinału turnieju, w którym zmierzymy się z Chorwacją.
Polska: Szmal, Wyszomirski - Krajewski, Orzechowski, Bielecki, Rojewski, Wiśniewski, B. Jurecki, M. Jurecki, Grabarczyk, Jurkiewicz, Masłowski, Syprzak, Daszek, Szyba, Chrapkowski.
Szwecja: M. Andersson, Sjöstrand - Persson, Olsson, K. Andersson, Kallman, L. Karlsson, Ekberg, T. Karlsson, Fahlgren, Petersen, Barud, Ostlund, Zachrisson, Nilsson, Nielsen.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail