Reprezentacja Polski na MŚ w piłce ręcznej w Egipcie pokazała się z nadspodziewanie dobrej strony. Biało-czerwoni przed startem zmagań uznawani byli za outsiderów, ale na parkiecie oglądaliśmy świetnie funkcjonującą drużynę. Wystarczy wspomnieć pechowo przegrane spotkanie w pierwszej fazie zmagań z Hiszpanią 26:27 czy bardzo dobrą drugą połowę meczu z Węgrami już w fazie głównej czempionatu. Jednak młoda ekipa Patryka Rombla do kraju wróci po drugiej fazie rozgrywek. Na zakończenie swojego udziału w mundialu Polacy zremisowali w poniedziałek z Niemcami 23:23. Bój był niezwykle dramatyczny i emocjonujący. W ostatniej sekundzie piłkę na zwycięstwo miał Patryk Walczak, ale jego rzut z koła w wielkim stylu obronił Andreas Wolff. Grający na co dzień w Łomży Vive Kielce golkiper zapewnił tym samym zachodnim sąsiadom 3. miejsce w tabeli grupy 1 i lokaty 9-12 na koniec mistrzostw. Które miejsca zajęła w tej klasyfikacji Polska?
Zobacz: Uczestnicy mistrzostw świata zostali OTRUCI?! Nie mają wątpliwości, JĘCZELI Z BÓLU
Zespoły, które odpadły z turnieju w II fazie były klasyfikowane według miejsc zajętych w swoich grupach. Dlatego Polakom przypadły w udziale pozycje 13-16. Biało-czerwoni okazali się najlepsi z tej grupy i dlatego ostatecznie sklasyfikowano ich na 13. lokacie w mistrzostwach świata. Z pewnością rozegrane w Egipcie mecze będą dla niedoświadczonych wciąż reprezentantów naszego kraju świetną nauką i dodatkowo pozytywnym bodźcem przed następnymi wyzwaniami. Biało-czerwoni mają spisać się jak najlepiej podczas MŚ 2023, które nasz kraj zorganizuje wraz ze Szwecją. Niewykluczone, że ten zespół będzie wtedy gotowy na walkę o najwyższe cele.
Zobacz: Ważny działacz Związku SZCZERZE o polskich szczypiornistach. Co dalej z reprezentacją?
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej 2021 wkraczają w decydującą fazę. Po dniu przerwy rozpocznie się faza pucharowa. W środowych ćwierćfinałach obejrzymy cztery emocjonujące spotkania: Dania - Egipt, Szwecja - Katar, Hiszpania - Norwegia i Francja - Węgry. Koniec turnieju zaplanowany jest na niedzielę 31 stycznia.