- Do Kataru przyjechali najlepsi sędziowie na świecie. Są jednak tylko ludźmi. Czasem się mylą. To normalne, że w fazie pucharowej kibice każdy błąd traktują jako oszustwo. Błędy wpływają bowiem na wynik. Tyle że wszystkich pomyłek wyeliminować się nie da - skomentował aferę sędziowską wiceprezydent IHF na konferencji prasowej.
Mamy brązowy medal! Polska wygrała z Hiszpanią w starciu o trzecie miejsce!
Jak można się było spodziewać. Katar awansował, bo zasłużył. Serbowie prowadzący mecz katarskich Jugosłowian to żadne wypaczenie. Żadna próba wpłynięcia na wynik. Podobnie jak festiwal absurdalnych pomyłek. Przypadek. Przecież to są tylko ludzie. Zdarza im się mylić. Co z tego, że kontrowersyjne decyzje pomagały tylko gospodarzom. Ot, fortuna, szczęście, absolutny przypadek.
Bezczelność szefów poszczególnych federacji zwyczajnie poraża. Gdy w 2002 roku Korea Południowa została siłą wepchnięta do półfinałów piłkarskiego mundialu, FIFA też twierdziła, że to jakaś idiotyczna teoria spiskowa. Szkoda tylko, że tych, którzy widzieli "oszustwo", a nie "błąd" było tak wielu. Pewnie wszyscy po prostu się nie znają.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
