Nice 1. Liga: Ruch nadział się na Stal i został bez punktów

2017-11-17 23:53

W piątkowym meczu Nice 1. Ligi Stal Mielec wygrała w Chorzowie z Ruchem 2:1. Bramka, która przesądziła o losach spotkania padła w 88. minucie, a jej autorem był Mateusz Garncarczyk. Fatalnie zachowała się przy tym trafieniu defensywa Niebieskich.

Stal powinna prowadzić już w 11. minucie. Do długiego zagrania ruszył Mateusz Cholewiak, ale szybszy przy piłce był Libor Hrdlicka. Bramkarz Ruchu Chorzów jednak skiksował i kapitan przyjezdnych miał przed sobą pustą bramkę. Posłał strzał w jej kierunku, lecz fatalnie się pomylił i Niebiescy grę wznowili od bramki, a nie ze środka boiska.

Stal nie przestawała atakować. Sprawiała o wiele lepsze wrażenie od swoich rywali. Mógł się podobać Cholewiak, który starał się jak mógł, by zrewanżować się za wspomnianą wpadkę. Udało mu się w 40. minucie spotkania. Kapitana Stali pozostawiono bez opieki pod bramką, a piłkę skierował do niego Tomasz Swędrowski. 27-latek tym razem się nie pomylił i głową pokonał Hrdlickę.

Ruch grał słabo w obronie i był bezradny w ataku. Gdyby sędzia zakończył pierwszą część meczu w 45. minucie, o ich grze nie można by napisać nic dobrego. Wojciech Krztoń dorzucił jednak co nieco i w tym dodatkowym czasie w poprzeczkę trafił Adrian Liberacki, który kilkanaście minut wcześniej zastąpił kontuzjowanego Marcina Kowalczyka.

Zaraz po przerwie Stal stworzyła dwie sytuacje bramkowe, ale nie ona zdobyła bramkę. Zrobił to Ruch Chorzów w 50. minucie spotkania. Znakomicie wykonał rzut wolny Giacomo Mello, który bezpośrednim strzałem doprowadził do remisu. Niebiescy mogli pójść za ciosem. Miłosz Przybecki wpadł w pole karne, ale postawił na siłę, a nie precyzję i interweniował udanie Radosław Majecki.

Później atakowała już tylko Stal. Niebiescy mieli sporo szczęścia pod swoją bramką. Wybijali piłkę z linii, Hrdlickę wspierał nawet słupek. Gospodarze powinni dowieźć remisowy wynik do końca, a tymczasem sami pomogli rywalom w zdobyciu gola. W 88. minucie karygodnie zachował się w polu karnym Liberacki, który właściwie wyłożył piłkę przeciwnikowi. Z prezentu skorzystał Mateusz Garncarczyk, dzięki któremu trzy punkty pojechały do Mielca, a w Chorzowie pozostał smutek i frustracja.

Przeczytaj: Sądowa wojna o miliony. Cracovia nie chce zapłacić Tarnovii

RUCH CHORZÓW - STAL MIELEC 1:2 (0:1)

Bramki: Giacomo Mello 50 (w) - Mateusz Cholewiak 40, Mateusz Garncarczyk 88

Żółte kartki:

Ruch: Hrdlicka - Villafane, Czajkowski, Kowalczyk (33. Liberacki), Hołownia - Przybecki, Walski, Urbańczyk, Nowak, Mello - Posinković (75. Balicki)

Stal: Majecki - Sadzawicki, Kiercz, Grodzicki, Leandro - Banaszewski (72. Djermanović), Lech, Getinger, Swędrowski (63. Janota), Gancarczyk - Cholewiak

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze