Niespełnione ambicje i ogromna tragedia
Samuel Rebollo zawodnikiem Atletico Aldosivi został przed rokiem, wcześniej reprezentował natomiast barwy niżej notowanych klubów z lig półamatorskich. W nowym klubie nie udało mu się jednak przebić do pierwszej drużyny. Jego przygoda zakończyła się na zaledwie kilku występach w rezerwach oraz zespole młodzieżowym. Co gorsza, włodarze Atletico uznali, że Rebollo nie prezentuje umiejętności uprawniających do gry na tym poziomie i nie zdecydowali się na przedłużenie umowy z młodym zawodnikiem. Ten złą informację przyjął jednak w najgorszy możliwy sposób – popełniając samobójstwo. O tym tragicznym zajściu klub poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nie żyje słynny siatkarski trener. Prowadził reprezentację kraju
Ojciec pożegnał syna
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że była to ogromna tragedia dla całej rodziny młodego piłkarza. Za pośrednictwem mediów społecznościowych z Samuelem postanowił pożegnać się jego ojciec, Jose. „Zostawiłeś po sobie ból, który nigdy nie ustąpi, mój mały synku. Proszę tylko Boga i Maryję, by pomogli mi w przetrwaniu” – napisał.
Drużyna, w której do niedawna występował Samuel Rebollo gra aktualnie w argentyńskiej Superlidze, ale radzi sobie tam fatalnie. Atletico Aldosivi po 27 rozegranych kolejkach ma na koncie zaledwie 16 „oczek” i zamyka ligową stawkę.