Wolski zemścił się na Colorado Avalanche

2010-03-07 18:28

Jeszcze kilka dni temu Wojtek Wolski (24 l.) był zawodnikiem Colorado Avalanche. Niespodziewanie został wymieniony na dwóch hokeistów Phoenix Coyotes. W pierwszym meczu poprowadził Kojoty do zwycięstwa nad... Colorado! Decydującego gola zdobył 20 sekund przed końcem spotkania! Tylko "Super Expressowi" urodzony w Zabrzu hokeista opowiada o kulisach przeprowadzki do Phoenix.

"Super Express": - Byłeś zaskoczony, kiedy dowiedziałeś się, że zostaniesz przeniesiony do nowej drużyny?
Wojtek Wolski: - O zmianie drużyny dowiedziałem się kilkanaście godzin wcześniej, ale nie było to dla mnie wielkim zaskoczeniem.

Patrz też: Wojciech Wolski bohaterem głośnego transferu! Został Kojotem!

- Dlaczego cię przeniesiono, przecież w Colorado byłeś jednym z najlepszych zawodników?
- Sam nie wiem. Pod koniec sezonu kończy mi się kontrakt z Colorado, myślę, że to miało znaczenie. Teraz będę grał na takich warunkach, jakie wynegocjowałem z Avalanche. Mam nadzieję, że pod koniec roku podpiszę nowy kontrakt z Phoenix.

- Jak znosisz tę zmianę?
- Żadna zmiana nie jest łatwa. Ale jestem nastawiony pozytywnie i podekscytowany obecnością w nowej drużynie. Styl Kojotów jest podobny do tego, co grają Lawiny, więc łatwiej mi się będzie przystosować. Moim zadaniem w drużynie będzie atak i strzelanie bramek.

- Phoenix oddało za ciebie dwóch zawodników. Czy to oznacza, że jesteś dla nich gwiazdą?
- (śmiech) Nie wiem, co to oznacza. Ale wiem, że trenerzy chcą, bym miał duży wpływ na ofensywę. A ja obiecuję, że dam z siebie wszystko.

- Jak się czujesz w ekipie Kojotów?
- Jestem tu zaledwie kilka dni, ale czuję się szczęśliwy. Kojoty są dobrą drużyną, a Phoenix jest bardzo ładne. Mam nadzieję, że szybko się tutaj zaaklimatyzuję.

Czytaj dalej >>>


- Znasz jakichś graczy z nowej drużyny?
- Tak, znam czterech, a nawet pięciu hokeistów. Na pewno nie będę czuł się samotny. Chłopaki z drużyny są do mnie bardzo przyjaźnie nastawieni, są mili i serdeczni. Starają mi się pomóc, jak tylko potrafią. Po raz kolejny przekonuję się, że NHL jest jedną wielką rodziną.

- W Colorado miałeś piękny dom. Co z nim zrobiłeś?
- Sprzedałem, mogę się skupić tylko na hokeju. Teraz mieszkam w hotelu, wkrótce wynajmę jakiś dom i będę się zastanawiał, co dalej.

- W Colorado jest mróz, zaś w Phoenix plus 20 stopni. Nie będzie ci za gorąco?
- Nie narzekam, bardzo lubię taki klimat. Prawie codziennie jest tu bardzo słonecznie, niebo bez żadnej chmurki. Oby moja gra była równie pozytywna.

- W debiucie w barwach Kojotów strzeliłeś zwycięskiego gola byłym kolegom z Kolorado...
- Dziwnie się czułem, grając przeciwko mojej starej drużynie, ale zostawiłem to za sobą. To było superuczucie strzelić im gola, bardzo się cieszę ze zwycięstwa.

Wojtek Wolski
Urodzony: 24 lutego 1986 r. w Zabrzu
Wzrost: 188 cm
Waga: 92 kg
Pozycja: lewoskrzydłowy
Kluby w NHL: Colorado Avalanche (302 mecze /73 gole/120 asyst), Phoenix Coyotes (1 mecz/1 gol/0 asyst)

Najnowsze