Przypomnijmy, że Adriana Zielińskiego przyłapano na stosowaniu dopingu podczas igrzysk olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro. W styczniu bieżącego roku Komisja ds. Zwalczania Dopingu w Sporcie zadecydowała o nałożeniu na zawodnika czteroletniej dyskwalifikacji, ale ten nie zamierza się poddawać i od kilku miesięcy walczy o udowodnienie swojej niewinności.
28-latek twierdzi, że nandrolon, jaki wykryto w jego organizmie, znalazł się tam w sposób nieświadomy, a sam sportowiec nie chciał się wspomagać niedozwolonymi środkami. I wygląda na to, że wreszcie ma dowód, który może potwierdzić jego wersję zdarzeń. Okazało się bowiem, że dobrowolnie poddał się badaniu wariografem, czyli wykrywaczem kłamstw. I to wykazało, że Zieliński mówił prawdę odnośnie domniemanego stosowania dopingu!
- Dzisiaj publikuję nowy dowód w sprawie, który udowodni moją niewinność i pozwoli uwierzyć niedowiarkom. Niewinność, o którą cały czas walczę jako zawodnik światowej klasy, dla którego kontrole antydopingowe były codziennością. (...) Po złożeniu odwołania postanowiłem raz na zawsze oczyścić się z zarzucanych mi czynów i dlatego musiałem uciec do ruchu, który NIKT przede mną nie odważył się zrobić, a mianowicie na własne żądanie poddałem się badaniu wariograficznemu. (...) Badanie zostało wykonane przez BIEGŁEGO SĄDOWEGO, który na codzień zajmuje się takimi badaniami w sądzie w Warszawie. Zostały zadane mi 3 pytania na temat przyjmowania dopingu. Wynik badania oczywiście potwierdził moją wersję wydarzeń, iż substancja znalazła się w moim organizmie w sposób NIEŚWIADOMY. Czyli z całą pewnością można stwierdzić, że nie zażyłem tego świadomie. (...) Jako jedyna osoba na świecie, którą podejrzewano o stosowanie dopingu, poddałem się takiemu badaniu, którego nie można podważyć i powie całą prawdę o nas. Tylko ja się odważyłem na taki krok, ponieważ nie mam nic do ukrycia! - brzmi wpis Adriana Zielińskiego na Facebooku, do którego dołączył zdjęcia wyników badania. Pełną treść posta znajdziecie poniżej.
W zaistniałej sytuacji zawodnika czeka od nagany do dwóch lat zawieszenia. Sam ciężarowiec przyznał, że jego pełnomocnik będzie walczył o jak najniższy wymiar kary.
Szymon Kołecki dostał po dziewięciu latach złoty medal olimpijski z Pekinu!
Marek Gołąb nie żyje. Odszedł medalista igrzysk olimpijskich
GORĄCA i SEKSOWNA trenerka robi furorę w USA. Z nią życie jest zdrowe