Złoty medalista z Londynu w kategorii do 85 kg zrozumiał powody, dla których miasto musiało o 30 tysięcy obniżyć dotację na jego macierzystą sekcję, ale uznał, że w tej sytuacji sam jest w stanie pomóc.
I od razu zrzekł się swojego stypendium sportowego w wysokości 2500 zł miesięcznie!
- Poprosiłem pana Henryka Szynala, prezesa M-GLKS Tarpan Mrocza, by te środki przeznaczyć na bieżącą działalność klubową w postaci stypendiów sportowych dla naszych młodszych adeptów sportu ciężarowego - poinformował Zieliński.