Awantura w reprezentacji Francji - ciąg dalszy! WIDEO

2010-06-21 21:03

Chyba już wszystkie gazety świata powtórzyły słowa, którymi znany z wyjątkowego chamstwa piłkarz Nicolas Anelka (31 l.) sklął trenera Raymonda Domenecha (58 l.). Ale to był dopiero początek awantury.

Wyrzucony z kadry Anelka odleciał z RPA w niewiadomym kierunku, a w drużynie francuskiej zaczęło się wewnętrzne śledztwo: jaka szuja doniosła prasie? Najpierw podejrzenie padło na Yoanna Goucuffa, któremu pół drużyny nie podaje ręki, a Franck Ribery próbuje się z nim bić!

Potem podejrzenie z pomocnika Bordeaux przeniesiono na masażystę - trenera Roberta Duverne. Patrice Evra wręcz zarzucił mu zdradę. Gdyby nie Domenech, Duverne zapewne pobiłby Evrę.

Selekcjoner, którego odejście po Mundialu i tak było przesądzone, kompletnie nie panuje nad drużyną. Rządzi w niej podobno "mafia z Arsenalu", Henry, Gallas, Diaby i Sagna.

W każdym razie dyrektor reprezentacji Hean-Louis Valentin podał się do dymisji i wyjechał do Paryża. Przed wyjazdem powiedział: - Jest mi wstyd. To jeden wielki skandal...

Prawdopodobnie miał na myśli nie tylko sytuacja wewnątrz kadry Francji, ale też jej wyniki, 0:0 z Urugwajem i  0:2 z Meksykiem. Skłóconym Francuzom pozostał mecz z gospodarzami turnieju, RPA.

Zobacz wideo

Najnowsze