Do awantury doszło tuż po meczu. Brandao czekał na Mottę w tunelu prowadzącym do szatni. Gdy rywal się w nim pojawił, zaatakował go i uderzył głową prosto w twarz. Piłkarz PSG chciał sam wymierzyć sprawiedliwość i pobiegł za napastnikiem, ale zdołali go powstrzymać trenerzy i inni zawodnicy.
Finał Ligi Mistrzów w 2016 roku odbędzie się na San Siro
Efekty całego zdarzenia? Złamany nos Motty oraz surowa kara dla Brandao. Początkowo został on zawieszony na miesiąc, a teraz Komitet Dyscyplinarny Ligue 1 ogłosił, że dyskwalifikacja potrwa w sumie pół roku i zakończy się 22 lutego 2015 roku.
Najwyższą możliwą karą, jaką można było wymierzyć zawodnikowi, były 2 lata zawieszenia. Komitet Dyscyplinarny nie był jednak aż tak surowy w swojej decyzji. Otoczenie PSG nie jest zadowolone z długości dyskwalifikacji - Powinien zostać zdyskwalifikowany na całe życie - powiedział prezydent paryskiego klubu Nasser al-Khelaifi.
Mecz pomiędzy PSG a Bastią był rozgrywany 16 sierpnia w ramach drugiej kolejki Ligue 1 i zakończył się wynikiem 2:0 dla paryżan.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail