Radosław Piesiewicz i „zbrodnia VAT”
Według nieoficjalnych ustaleń portalu tvn24.pl, który napisał w poniedziałek 3 marca o sprawie, Prokuratura Regionalna w Gdańsku wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT. Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Mariusz Marciniak potwierdził, że śledztwo zostało wszczęte, natomiast nie odniósł się do szczegółów sprawy. Stosowny komunikat ma zostać opublikowany przez gdańską prokuraturę we wtorek.
Prezes PKOl ostro odpowiada na oskarżenia
W styczniu do Prokuratury Krajowej wpłynęło zawiadomienie Naczelnika Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie o podejrzeniu szeregu przestępstw, w tym karno-skarbowych. To efekt prowadzonej przez KAS od września kontroli w PKOl i PZKosz, z kierowania którym w międzyczasie Piesiewicz zrezygnował, a sprawa dotyczy posługiwania się fałszywymi fakturami VAT na kwotę ponad 10 mln zł.
Kolejny duży sponsor wypowiada umowę PKOl. W tle niejasności wokół prezesa Radosława Piesiewicza
Zarzuty wobec szefa PKOl miałyby dotyczyć prania brudnych pieniędzy na kwotę 3 mln zł, a miał tego dokonać za pośrednictwem PKOl, PZKosz i specjalnie utworzonej spółki „Olympic Sky”.
Prezes Piesiewicz ma coraz większe kłopoty. Pieniądze zaczynają odpływać z PKOl, Orlen też odejdzie?
Jak tłumaczył rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, przestępstwa wskazane w zawiadomieniu dotyczyły m.in. wystawiania faktur poświadczających nieprawdę (art. 271a par. 1 k.k.), podania nieprawdy w deklaracjach podatkowych oraz wyrządzenia znacznej szkody majątkowej PKOl i jednemu ze związków sportowych.
Nitras idzie na noże z Piesiewiczem. Chce zakręcić kurek z kasą dla PKOl, ostra reakcja
Rzeczniczka Polskiego Komitetu Olimpijskiego Katarzyna Kochaniak-Roman poinformowała w poniedziałek, że PKOl nie otrzymał z prokuratury zawiadomienia w tej sprawie i na ten moment są to spekulacje medialne.