Radosław Piesiewicz

i

Autor: ART SERVICE Radosław Piesiewicz

Sponsorzy podejmują drastyczne decyzje

Prezes Piesiewicz ma coraz większe kłopoty. Pieniądze zaczynają odpływać z PKOl, Orlen też odejdzie?

2024-09-11 16:19

Kolejne wielkie formy zaczynają się odwracać od Polskiego Komitetu Olimpijskiego i jego wzbudzającego kontrowersje prezesa Radosława Piesiewicza. W przestrzeni publicznej pojawiają się nieoficjalne informacje o gigantycznych uposażeniach szefa komitetu i jego współpracowników, coraz częściej podaje się w wątpliwość prawidłowość wydawania środków sponsorskich. Stąd drastyczne decyzje dobrodziejów, którzy kończą współpracę z PKOl.

Krajowa Grupa Spożywcza S.A. i Enea S.A. to kolejne dwie firmy, które kończą współpracę z Polskim Komitetem Olimpijskim. W ten sposób sponsorzy reagują na złą atmosferę wokół PKOl. „W wyniku przeprowadzonych analiz działalności spółki w obszarze sponsoringu sportu w ostatnich latach, Krajowa Grupa Spożywcza podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy sponsoringowej z Polskim Komitetem Olimpijskim (PKOl), która została wypowiedziana w sierpniu i obowiązuje do końca września 2024 roku" – przekazała PAP Kalina Brzozowska z biura komunikacji KGS.

Tyle ma zarabiać prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Krążą porażające kwoty, minister sportu uderzył pięścią w stół

Super Express w rozmowie z prezesem PKOL o igrzyskach

Enea i Intercity rozwiązali umowę

Enea umowę z PKOl rozwiązała w ubiegłym tygodniu. Wygaśnie z końcem roku, a miała obowiązywać do września 2027 r.

„Spółka podjęła tę decyzję po dokonaniu corocznego przeglądu działań sponsoringowych” – napisała w komunikacie rzeczniczka prasowa Berenika Ratajczak, która dodała, że Enea jest w trakcie tworzenia nowej strategii sponsoringowej, która będzie także zakładać wsparcie sportu profesjonalnego, w tym olimpijskiego, choć na innych zasadach niż dotychczas.

We wtorek umowę z PKOl ze skutkiem natychmiastowym zerwała firma PKP Intercity, a jako powód spółka podała utratę zaufania do PKOl, wynikającą z kontrowersji medialnych wokół działaczy Komitetu.

Wypisują ohydne wiadomości do Ewy Swobody. Nie mogła już milczeć, wylała wszystko u Kuby Wojewódzkiego

Wcześniej uczyniły to Polskie Porty Lotnicze. Na mocy tej umowy przedstawiciele PKOl mieli prawo korzystać na lotnisku Chopina w Warszawie ze specjalnej strefy odpraw VIP, a po igrzyskach wyszło na jaw, że najczęściej czynił to prezes Radosław Piesiewicz i członkowie jego rodziny, choć tłumaczył, że za to płacili. Poza tym według PKOl wypowiedzenie umowy było nieskuteczne.

Z kolei Orlen, największy mecenas polskiego sportu, zastanawia się nad kontynuowaniem współpracy. „Potwierdzamy, że analizujemy warunki współpracy z PKOl, w tym również kwestie dalszego finansowania. Do czasu pozyskania wyczerpujących wyjaśnień nie informujemy o szczegółach prowadzonych rozmów” – poinformował koncern.

PKOl nie odniósł się do decyzji sponsorów, a zdaniem ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa władze PKOl bagatelizują sprawę.

Igrzyska olimpijskie 2024. To nasi najlepsi reprezentanci. Sprawdź, jak dobrze znasz polskich medalistów [QUIZ]

Pytanie 1 z 9
Oprócz złotego medalu Aleksandra Mirosław miała jeszcze jedno wyjątkowe osiągnięcie podczas tych Igrzysk. Jakie?

Piesiewicz ma pokazać dokumenty i wyliczenia

"Tracą czas. Dalszy brak szybkiego ujawnienia wszystkich informacji, których się domagam, domagają się sponsorzy oraz przede wszystkim opinia publiczna grozi finansowej stabilności Komitetu. To nie leży w niczyim interesie" – przekazał Nitras w mediach społecznościowych.

To już jest wojna! Minister Nitras kontra prezes Piesiewicz, skarbówka wkroczyła do PKOl

Na 17 września zaplanowane jest posiedzenie zarządu PKOl, na którym Piesiewicz ma przedstawić zgodnie z zobowiązaniem podjętym tuż po igrzyskach wyliczenia i dokumenty dotyczące kosztów działalności PKOl.

Najnowsze