1 Aneta Konieczna (32 l.). Mężatka, matka dwojga dzieci, z wyższym wykształceniem. 3 medale olimpijskie, po 15 w MŚ i ME.
Trenuje od 23 lat. Siedzi w drugiej "dziurze". Żona zawodowego żołnierza w stopniu sierżanta, ale nie ma skłonności dowódczych. Imponuje siłą spokoju i siłą fizyczną: 125 kg w wyciskaniu sztangi, leżąc i 95 kg w dociąganiu, leżąc na ławce na brzuchu.
2 Sandra Pawełczak (23 l.). Panna, ale od 8 lat związana z Pawłem Skowrońskim, reprezentacyjnym kanadyjkarzem. Bardzo waleczna.
Przyznaje, że bywa roztrzepana. Zna i potrafi sama opowiadać dowcipy o blondynkach, bo traktuje je z dystansem. Najniższa w osadzie, ale dosyć silna: wyciska sztangę ważącą 80-85 kg.
3 Karolina Naja (20 l.). Panna. Najmłodsza i najsłabsza fizycznie z kwartetu. Ale to ona siedzi w pierwszej "dziurze". Jest szlakową: siedzi z przodu i nadaje tempo. Młodsza aż o 12 lat od Anety Koniecznej. Dlatego na pierwszym treningu nie wiedziała, czy ma powiedzieć "cześć" czy "dzień dobry pani".
4 Magdalena Krukowska (23 l.). Wolna, do wzięcia, dobry materiał na żonę. - Dobry. Tylko kto wytrzyma 300 dni w roku mojej nieobecności? Był już ktoś, kto nie wytrzymał... - wzdycha.
Siedzi w ostatniej "dziurze", jest jakby silnikiem osady, który nabiera coraz większej mocy: - Ten medal to krok do przodu. Teraz jeszcze tułów musi przejść przez przeszkodę - mówi z wiarą.