Robert Kubica wypadek

i

Autor: archiwum se.pl

Czy ROBERT KUBICA będzie jeszcze STARTOWAŁ w tym roku?

2012-09-17 12:19

Rajd San Martino di Castrozza nie będzie się mile kojarzył Robertowi Kubicy (28 l.). Polski kierowca w ciągu dwóch dni dwa razy wyleciał z trasy. Na szczęście nic mu się nie stało, ucierpiało tylko jego auto.

Już przed prologiem Kubica, jadąc z pilotem Jakubem Gerberem na odcinku testowym, zsunął się z drogi i wpadł do... strumyka. Uszkodzenia subaru imprezy okazały się niewielkie. Do wymiany był tylko zderzak.

- To było jedyne miejsce, w którym można było wylecieć z trasy - opowiadał potem Kubica.

Sam rajd Polak rozpoczął w dobrym tempie. W prologu był piąty. Po pierwszym 15-kilometrowym OS-ie awansował na czwarte miejsce w generalnej klasyfikacji (ze stratą 20 s do lidera).

Niestety, później doszło do kolejnej kraksy. Około trzynastego kilometra drugiego OS-u subaru Kubicy nie wyrobiło się na zakręcie i wyleciało z wąskiej drogi.

- Zakręt był brudny, czego nie przewidziałem. Zabrakło trochę drogi. Tył zabrało po trawie i wpadliśmy do rowu - opowiadał Kubica, podkreślając jednak, że nie jechał szybko. - Wcale nie ryzykowaliśmy - zapewniał.

Subaru impreza Polaka uderzyło w słupek drzwiami od strony pilota, została poobijana i zsunęła się z drogi do rowu, zatrzymując na drzewach. Nie było szans na kontynuowanie jazdy, co bardzo rozczarowało tłumy włoskich i polskich kibiców, którzy przyjechali głównie, aby dopingować Kubicę. Robert był oblegany w swoim namiocie technicznym, rozdawał autografy i robił sobie zdjęcia z fanami.

Po rajdzie Kubica zapowiedział, że wraca teraz do rehabilitacji. Prawdobodobnie w tym roku jeszcze raz wystartuje w rajdzie.

Najnowsze