Piłkarz znaleziony został w pokoju hotelowym. Zmarł we śnie. Miał 31 lat. Osierocił dwuletnią córkę Nicolę oraz narzeczoną. Lekarze twierdzą, że przyczyną zgonu piłkarza była ukryta wada serca. Cztery dni wcześniej cały zespół z Florencji przeszedł jednak obowiązkowe badania serca. Nie znaleziono wówczas żadnych nieprawidłowości.
Astori należał do gwiazd Fiorentiny. Kapitanem drużyny. W niedzielę miał rozegrać spotkanie z Udinese. Włoska federacja, poruszona śmiercią zawodnika, odwołała spotkanie, podobnie jak również starcie Cagliari z Genoą. W tej pierwszej drużynie Astori występował bowiem przez osiem lat. Razem na boiskach Serie A rozegrał ponad 200 spotkań. W obecnym sezonie wystąpił 25 razy, zdobył jednego gola.
Był też reprezentantem Włoch. W "Squadre Azzura" zadebiutował w 2011 roku. Łącznie wystąpił w 14 spotkaniach, zdobył jednego gola.