Prowadzony przez jednego z najlepszych piłkarzy wszech czasów samochód zderzył się z autobusem w centrum Buenos Aires. 50-letni Maradona i o 20 lat młodsza Veronica Ojeda trafili do szpitala na obserwację.
- Maradona jest cały i zdrowy. Oboje trafili do szpitala tak na wszelki wypadek, ale nic im nie jest, mogą wyjść do domu - uspokaja doktor Oscar Sico, dyrektor placówki, do której trafili Diego i Veronica.
Przeczytaj koniecznie: Copa America 2011. Argentyna - Kostaryka, wynik 3:0. Gospodarze są w ćwierćfinale
Na okrutną ironię losu zakrawa fakt, że Maradona i Ojeda wylądowali w szpiatlu wtedy, gdy jechali... do szpitala właśnie. Diego zamierzał bowiem odwiedzić swoją ciężko chorą matkę.