W finale Paweł Stempel (24 l.), Dariusz Kuć (25 l.), Robert Kuczyk (25 l.) i Kamil Kryński (24 l.) też dali czadu, zajmując 4. miejsce. Do podium zabrakło 0,01 s, czyli 10 centymetrów. Wygrali Jamajczycy z rekordem świata - 37,04, przed Francją - 38,20 i St. Kitts i Nevis - 38,49.
Polacy przybiegli jako najszybszy biały kwartet (Francuzi mieli tylko jednego białego sprintera). Do mety nie dobiegły sztafety USA i Wielkiej Brytanii, które powywracały się na ostatniej zmianie.
- Tylko śnić mogłem o takiej lokacie - mówił Stempel. - Jedyną szansą dorównania najlepszym była technika zmian, ale mam nadzieję, że to się zmieni i że o medale walczyć będziemy także i prędkością.
- Jestem przeszczęśliwy. To największy sukces w moim życiu - dodał Kuć. - Wiem, że mety nie osiągnęli szybsi od nas, ale rywalizować z nimi możemy właśnie dlatego, że oni mogą nie dobiec.