Dramat wydarzył się w Nowym Jorku. Piłkę uderzył mocno Todd Frazier. Ta pomknęła z prędkością ponad 190 km/h. Wyleciała poza boisko w trybuny. Niestety trafiła 2-letnią dziewczynkę, którą zabrał na mecz ojciec, kibic New York Yankees.
- Zobaczyłem, że trafiłem to dziecko i że ono krwawi - mówił potem Todd Frazier, który zaraz po feralnym uderzeniu przyklęknął na kolano i zaczął się modlić o zdrowie dziewczynki. - Mam dwójkę dzieci w wieku poniżej trzech lat. Dlatego wiem, co musiał przeżywać tata tej dziewczynki.
Inni zawodnicy też zamarli, niektórzy zaczęli płakać. Dziewczynce natychmiast udzielono pomocy. Opatrzono ją, po czym trafiła do szpitala. Tam na szczęście okazało się, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
A w USA znów rozpoczęła się gorącą dyskusja na temat bezpieczeństwa kibiców na meczach bejsbolowych. Zobaczcie szokujące WIDEO.
Damn a young girl got hit by a foul ball. Players faces says it all. Hope she’s ok. #Yankees pic.twitter.com/KsSqCQxUH7
— Zack (@steelzack1) September 21, 2017
Little girl hit by a line drive at #Yankees game. Todd Frazier looked really shaken up by the incident. Scary moments pic.twitter.com/1vJ5lZmYg4
— MadPicksCrew (@MadpicksCrew) September 20, 2017