W dobie pandemii co i rusz słychać o kolejnych osobach zmagających się z zakażeniami COVID-19. Niestety dotyczy to naturalnie również i przedstawicieli świata sportu. Sportowcy regularnie muszą pauzować w meczach czy zawodach borykając się z zakażeniem. Cała sprawa nie omija jednak także i innych osób związanych z poszczególnymi dyscyplinami. Wyjątku w tej sprawie nie stanowią sztaby szkoleniowe. Niekiedy choroba może przybrać dodatkowo bardzo poważne stadium.
Andrzej Gołota pomógł niepełnosprawnemu
Tak stało się w przypadku trenera Sheffield Wednesday, Darrena Moore'a. Mężczyzna w ostatnich tygodniach zmagał się z COVID-19, a gdy wydawało się, że już pokonał przeciwnika, doszło do poważnych powikłań. Szkoleniowiec na łamach brytyjskiej prasy przyznał, że sytuacja wygląda fatalnie i nie wiadomo, kiedy zdoła się z nią uporać. - Z powodu COVID-19 rozwinęło się u mnie zapalenie płuc, dodatkowo mam zakrzepy krwi w płucach i odczuwam gigantyczny dyskomfort - wyznał Moore w "Daily Mail".
Choć dla trenera Sheffield Wednesday sytuacja sportowa to teraz z pewnością ostatni powód do zmartwień, to jednak ta nie napawa optymizmem. Drużyna na pięć kolejek przed końcem sezonu na zapleczu Premier League plasuje się w strefie spadkowej i do lokat oznaczających utrzymanie traci aż osiem punktów.