Eugen Polanski, Polska - Czechy, EURO 2012

i

Autor: East News

Eugen Polanski: Nie wiedziałem, że groził nam walkower WYWIAD

2012-06-28 15:05

- Były jakieś telefony, żeby coś skontrolować odnośnie niektórych piłkarzy, ale wydawało mi się, że nie ma to większego znaczenia - mówi pomocnik reprezentacji Polski Eugen Polanski (26 l.), komentując aferę, która wybuchła po tym, jak Polsat Sport News ujawnił, że dopiero dobę przed spotkaniem z Grecją na inaugurację EURO sztab kadry uzupełniał brakujące dokumenty, potrzebne do tego, żeby Polanski, Damien Perquis i Sebastian Boenisch mogli wystąpić w biało-czerwonych barwach.

"Super Express": - Czy rzeczywiście było tak, że w ostatniej chwili podpisywaliście jakieś niezbędne oświadczenia?

Eugen Polanski: - Ja podpisałem tylko dokument, że oddałem paszport, jak każdy.

- Jak się odniesiesz do słów Kuby Błaszczykowskiego, który po meczu z Czechami skrytykował prezesa PZPN?

- To, co powiedział Kuba, było głosem całej drużyny, bo wcześniej rozmawialiśmy między sobą. Były pewne problemy z biletami, których można było uniknąć. Nie ma co do tego wracać. Na moją postawę na boisku na pewno nie miało to wpływu.

- Polską kadrę ma objąć nowy trener. Nie żal ci, że Smuda odchodzi?

- Zaakceptuję każdą decyzję PZPN. A trenera Smudy nie można oceniać wyłącznie negatywnie. Drużyna, którą stworzył, jest perspektywiczna, a nasza gra była fragmentami dobra. Może zabrakło nam doświadczenia? To, czego się nauczyliśmy, powinno zaprocentować.

Najnowsze