"Super Express": - Czy rzeczywiście było tak, że w ostatniej chwili podpisywaliście jakieś niezbędne oświadczenia?
Eugen Polanski: - Ja podpisałem tylko dokument, że oddałem paszport, jak każdy.
- Jak się odniesiesz do słów Kuby Błaszczykowskiego, który po meczu z Czechami skrytykował prezesa PZPN?
- To, co powiedział Kuba, było głosem całej drużyny, bo wcześniej rozmawialiśmy między sobą. Były pewne problemy z biletami, których można było uniknąć. Nie ma co do tego wracać. Na moją postawę na boisku na pewno nie miało to wpływu.
- Polską kadrę ma objąć nowy trener. Nie żal ci, że Smuda odchodzi?
- Zaakceptuję każdą decyzję PZPN. A trenera Smudy nie można oceniać wyłącznie negatywnie. Drużyna, którą stworzył, jest perspektywiczna, a nasza gra była fragmentami dobra. Może zabrakło nam doświadczenia? To, czego się nauczyliśmy, powinno zaprocentować.