W Bordeaux liczono, że Obraniak zadebiutuje już w dzisiejszym ligowym meczu z Valenciennes, ale tak się nie stanie. - To wina działaczy Lille - zdenerwował się prezes "Żyrondystów" Jean-Louis Triaud. - Zamiast ciągnąć Ludovica na pucharowy mecz do Lyonu, gdzie i tak nie zagrał, mogli się wziąć do przesłania jego dokumentów. Przez ich opieszałość nie zdążymy zarejestrować Obraniaka.
Zmienił klub dla kadry
Z punktu widzenia polskiej kadry ten jeden mecz nie ma na szczęście znaczenia. W Bordeaux Obraniak i tak będzie miał więcej okazji do gry niż w Lille, dzięki czemu powinien odzyskać rytm. Warto podkreślić, że pomocnik zmienił klub zimą właśnie ze względu na kadrę. Gdyby został w Lille do lata, mógłby odejść za darmo i dostać od nowego klubu wyższy kontrakt. Jak jednak widać, dobra forma na EURO nie ma ceny i stąd determinacja Obraniaka. A jeśli chodzi o pieniądze, to pomocnik reprezentacji Polski nie dostał w Bordeaux oszałamiającego kontraktu.
- Bordeaux jest w kryzysie, więc nie proponuje gigantycznych kontraktów. Myślę, że Obraniak dostał ok. 70 tysięcy euro miesięcznie - mówi nam menedżer działający na rynku francuskim.
Piłkarz większą uwagę zwracał jednak na możliwość gry, a nie zarobku. - Potrzebowałem odmiany - przyznaje. - Chciałem wziąć udział w nowym projekcie i być jego ważną częścią. To, że Bordeaux jest dopiero dziesiąte w tabeli, nie ma dla mnie znaczenia, bo wiem, że ambicje klubu są o wiele wyższe. Patrzymy w górę, a nie w dół - oświadczył Obraniak, którego przekonało podejście prezesa i trenera Bordeaux okazujących mu wielkie zaufanie.
Podwójna walka z Czechem
W to, że ten transfer okaże się dużym wzmocnieniem, wierzy też większość kibiców "Żyrondystów", którzy głosują w sondzie na stronie Bordeaux, oceniając, czy sprowadzenie reprezentanta Polski to dobry pomysł. 81 procent fanów stwierdziło, że tak, a tylko 19 procent, że nie.
Jedynym minusem jest to, iż Bordeaux kupiło Obraniaka nie na tę pozycję, na której gra w kadrze. W klubie Ludo ma być prawoskrzydłowym, a u Smudy gra w środku. U "Żyrondystów" jednym z rywali reprezentanta Polski do gry będzie Czech Jaroslav Plasil, z którym Obraniak powalczy również na EURO. Choć może być też tak, że w klubie obaj doskonale się uzupełnią, bo i Polak, i Czech są bardzo wszechstronni, jeśli chodzi o grę na różnych pozycjach pomocy.
Ludovic Obraniak
None
Urodzony 10 listopada 1984 roku
174 cm/70 kg. Pomocnik.
Kluby: FC Metz, LOSC Lille, Bordeaux.
W lidze francuskiej 222 mecze - 22 gole. Mistrz Francji i zdobywca Pucharu Francji z Lille (2011). W reprezentacji Polski 20 meczów - 4 gole.
Do Bordeaux przeszedł za prawie milion euro.