Kulesza ostrożnie komentuje ferment w kadrze
Cezary Kulesza w trakcie swojej kadencji prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej zmagał się już z wieloma aferami. Niestety, los go nie oszczędza i znów musi mierzyć się z ogromnymi zawirowaniami wokół reprezentacji Polski – o ile afera premiowa, czy afera z Mirosławem Stasiakiem kręciły się wokół spraw poza sportowych, tak odebranie opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu i jego późniejsza rezygnacja z gry pod wodzą Michała Probierza to sprawy dotyczące bezpośrednio tego, co będzie działo się na boisku w meczach kadry w najbliższych miesiącach. Z jednej strony Michał Probierz ma prawo do własnych decyzji (a wiele wskazuje na to, że z pełną legitymacją ze strony reszty piłkarzy), z drugiej natomiast kadra traci swój największy atut marketingowy, co dla sternika związku nie może być bez znaczenia.
Robert Lewandowski przemówił po rezygnacji z reprezentacji! Tłumaczy szokującą decyzję
Nic dziwnego, że każdy chciałby poznać zdanie prezesa PZPN na temat całej sytuacji. Dziennikarze portalu Sport.pl zdołali „złapać” Cezarego Kuleszę w hotelu w Helsinkach, gdzie zatrzymali się działacze i przedstawiciele sponsorów kadry przed meczem eliminacji mistrzostw świata 2026 z Finlandią. Sternik polskiej piłki nie chciał zbytnio odpowiadać na te pytania. – Michał rozmawiał z Robertem, to jego suwerenna decyzja. Będzie konferencja w tej sprawie, selekcjoner odpowie na wasze pytania – odparł krótko Kulesza.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy zaangażuje się jakoś w załagodzenie tego konfliktu, odparł... że nie ma za bardzo takiej możliwości i znów odesłał dziennikarzy, aby o sprawę pytali selekcjonera kadry. – Ja mógłbym mediować, gdybym był przy tej rozmowie. Mnie przy niej nie było, nie wiem, jak wyglądała. Pytania zadacie Michałowi – uciął temat Cezary Kulesza. Wyraźnie widać, że prezes PZPN nie chce opowiadać się za którąś ze stron i niewykluczone, że oficjalny przekaz musi zostać jeszcze po prostu doszlifowany.
