Zawodnik włoskiego Lazio zawinił przy dwóch golach. Najpierw odbił przed siebie piłkę po piekielnie mocnym strzale Bastiana Schweinsteigera, a futbolówkę dobił Thomas Mueller i Niemcy prowadzili 1:0. Konto Muslery obciąża również gol na 2: 2. Wówczas to urodzony w Montevideo bramkarz nie trafił w piłkę.
- Każdy mecz w RPA pozwalał mi być jeszcze pewniejszym swoich możliwości, ale to zdecydowanie nie była moja noc - mówił po porażce przygnębiony Muslera. - Przyznaję się do błędów i obiecuję, że słowa krytyki kierowane pod moim adresem uczynią mnie silniejszym - dodał bramkarz.