Gra, choć zostało mu 7 tygodni życia 

2008-11-14 4:00

Lekarze już się poddali. Twierdzą, że choremu na raka mózgu Robertowi Muellerowi (28 l.) zostało nie więcej niż 50 dni życia. Bramkarz hokejowej reprezentacji Niemiec nie zamierza czasu, który mu pozostał, spędzać w szpitalu. Woli być z kolegami na lodowisku.

Mueller to jeden z największych talentów w historii niemieckiego hokeja. Już jako 18-latek został wybrany w drafcie NHL przez drużynę Washington Capitals. Za oceanem kariery nie zrobił, ale w Niemczech odnosił mnóstwo sukcesów. W 2003 roku był mistrzem kraju z „Pingwinami” z Krefeld. Cztery lata później powtórzył ten sukces w barwach „Orłów” z Mann-heim. Drugie mistrzostwo świętował dokładnie rok po tym, jak lekarze wykryli u niego raka mózgu...

W 2006 roku niemiecki hokeista coraz częściej źle się czuł, dokuczały mu bóle głowy. Diagnoza lekarzy: złośliwy nowotwór mózgu. Mueller natychmiast zamienił hokejową szatnię na szpitalny pokój, a treningi na lodowisku na sesje chemioterapii. Pomogło.

– Jestem szczęśliwy. Wiem, że choroba może powrócić, ale nie myślę o tym. Muszę być optymistą – powiedział dzielny sportowiec i tak szybko, jak tylko było to możliwe, wrócił na lód. I cóż to był za powrót!

Z klubową drużyną (Koelner Haie) wywalczył wicemistrzostwo Niemiec, a z reprezentacją pojechał na mistrzostwa świata do Kanady. O straszliwej chorobie właściwie zapomniał. Znów dzielił czas między rodzinę – ma żonę i dwóch synów – i sport. O koszmarze sprzed kilkunastu miesięcy przypominały mu tylko od czasu do czasu obowiązkowe wizyty lekarskie. Nie było to jednak nic strasznego. Ot, normalne rutynowe badania...

Niestety, jedna z takich kontroli odkryła makabryczną prawdę: rak powrócił. Groźniejszy niż wcześniej.
– Większość pacjentów chorych na ten rodzaj nowotworu nie przeżywa nawet roku. Tylko trzy procent żyje pięć lat – doktor Wolfgang Wick opiekujący się Muellerem jasno stawia sprawę. Wick i jego współpracownicy z Instytutu Onkologii w Heidelbergu poddali się.
– Zostało ci siedem tygodni życia – poinformowali Muellera. Bohaterski hokeista i tym razem się nie załamał.

– Nie myślę o tym. Skupiam się tylko na hokeju – twierdzi Mueller. – Chcę zagrać w meczu rozpoczynającym nowy sezon ligowy i w ten sposób podziękować kolegom z drużyny za zaufanie, które do tej pory we mnie pokładali. Ale chcę być traktowany jak każdy inny z zawodników. Nie chcę grać tylko dlatego, że ktoś mi współczuje – podkreśla Mueller. A widząc pasję i radość, z jaką mówi o hokeju, nie sposób uwierzyć, że to już tylko siedem tygodni...        

Najnowsze