Przerażony piłkarz wszystko to opisał w skardze do prezydenta FIFA Josepha Blattera. Kiedy wiadomość się rozeszła, dyrektor sportowy Kubania Krasnodar Siergiej Doronczenko zaprzeczył pobiciu Nikezicia i zapowiedział, że poda go do sądu za szkalowanie klubu.
Prezesem Kubania jest Aleksandr Tkaczow, gubernator regionu krasnodarskiego i "człowiek Putina". Jemu i jego klubowi nikt na Kubaniu nie podskoczy.