Jamajki i Jamajczycy zgodnie wygrali wszystkie najbardziej prestiżowe sprinty. Największą gwiazdą był niesamowity Usain Bolt. Ustanowił dwa rekordy świata i zdobył tytuł mistrza olimpijskiego na dystansach 100 i 200 metrów. Finał pierwszego z tych biegów wygrał wynikiem 9.96, a 200 m z czasem 19.30. Zwłaszcza rekord na dłuższym dystansie jest imponujący, bo wreszcie zastąpił wieloletni wynik Michaela Johnsona.
Kobiety też nie zawiodły, Shelly-Ann Fraser z czasem10,78 wygrała bieg na 100 m. Kolejna z nich, Veronica Campbell-Brown była bezkonkurencyjna na 200 m. Natomiast Melaine Walker zdobyła złoty medal na 400 m przez płotki.
Panowie dołozyli jeszcze złoto i rekord świata w sztafecie 4x100m.
Po tak wspaniałych wynikach odezwały się głosy, czy aby Jamajczycy się nie szprycują. Mistrz Bolt zapewnia, że niczego nie bierze. Z tylko sobie znaną skromnością przyznał, że jest zwyczajnie superczłowiekiem.