Janusz Wójcik o DOPINGU: Niektóre dyscypliny wymagają, żeby się lekko naszprycować [WIDEO]

2016-08-11 20:58

Janusz Wójcik, były trener reperezentacji Polski oraz polityk był gościem Sławomira Jastrzębowskiego w programie „Więc jak?”. Szkoleniowiec, z którym biało-czerwoni zdobyli srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku opowiadał m.in. o dopingu. Wyznał również, że jeszcze wróci do piłki.

Gościem redaktora naczelnego "Super Expressu" był szkoleniowiec, z którym w Barcelonie na IO w 92' zdobyliśmy srebro po porażce w finale na Camp Nou z Hiszpanią (2:3). Od tamtej pory największym osiągnięciem był ćwierćfinał podczas mistrzostw Europy we Francji. Czy jeszcze kiedyś zobaczymy go na ławce trenerskiej? - Pewnie, że wrócę. Teraz tylko czekam, żeby niektórym upośledzonym panom w PZPN wróciło trochę rozsądku do głowy i żeby wznowili moją licencję, którą już powinienem mieć. Podobno mam ją dostać, ale jednak przy okazji tego wywiadu apeluję: panowie, weźcie jakieś środki na głowę... - mówił Janusz Wójcik w rozmowie ze Sławomirem Jastrzębowskim.

Nie mogło zabraknąć tematu, o którym mówi się w naszym kraju od kilku dni, czyli dopingu. Bracia Zielińscy są podejrzani o branie niedozwolonych środków. Czy jest na to miejsce również w piłce nożnej? - Jest wszędzie tam, gdzie jest bardzo duży wysiłek. Są dyscypliny, które niemalże wymagają tego, żeby się lekko naszprycować - jak mówi się na doping w slangu - dodaje szkoleniowiec. Cały wywiad z Januszem Wójcikiem przeczytacie w piątkowym wydaniu "Super Expressu" oraz zobaczycie na stronie tv.se.pl. Gorąco polecamy!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze