Na początek przypomnijmy OBLEŚNE zachowanie Loewa, który podczas meczu Niemcy - Ukraina został przyłapany przez kamery, gdy najpierw grzebie w spodniach, a potem wącha własną rękę!
Okazuje się jednak, że selekcjoner naszych zachodnich sąsiadów nie jest jedynym, który na boisku czy tuż obok niego nie potrafi się zachować w odpowiedni sposób. Historia zna bowiem jeszcze gorsze i bardziej obrzydliwe przypadki!
1. Oddawanie moczu na boisku
Pierwszy przykład - legendarny Brazylijczyk Ronaldo. Po tak klasowym zawodniku spodziewalibyśmy się też klasowego zachowania na boisku, tymczasem słynny napastnik nie popisał się podczas podczas meczu igrzysk olimpijskich w Atlancie w 1996 roku przeciwko reprezentacji Węgier. Po tym, jak jego drużyna straciła bramkę, usiadł na murawie i nie chciał się podnieść. Dopiero po chwili wydało się, że Ronaldo... postanowił wysikać się na murawie! Obok jedynie postawił piłkę, by przynajmniej połowicznie ukryć się przed kamerami i nieskrępowany niczym oddał mocz na trawę boiska.
Sikający Ronaldo od 0:48.
Swego czasu głośno było też o zachowaniu Mario Goetze, który zrobił podobną rzecz na stadionie hiszpańskiej Malagi. Grający wtedy jeszcze w Borussii Dortmund Niemiec nie wytrzymał podczas treningu przed meczem Ligi Mistrzów i pobiegł po piłkę, która wypadła poza boisko. Potem okazało się, że to był tylko pretekst, a Goetze postanowił się wysikać tuż obok murawy! Na jego nieszczęście wszystko zarejestrowała kamera...
Kiedyś jednak jeszcze gorzej zachował się jeden z zawodników futbolu irlandzkiego. Ten w przeciwieństwie do Goetze czy Ronaldo w ogóle się nie krył i załatwił potrzebę tuż obok swoich kolegów, na oczach kibiców i obserwowany przez kamery.
2. Wymiotowanie
Swego czasu spore problemy z mdłościami miewał Leo Messi, który kilka razy wręcz wymiotował na murawę podczas spotkań czy to Barcelony, czy reprezentacji Argentyny. Po finale mistrzostw świata w Brazylii, gdzie "Albicelestes" mierzyli się z Niemcami, cały świat obiegło wideo, na którym po Messim wyraźnie widać, że nie czuje się najlepiej. Najpierw szarpnęły nim odruchy wymiotne, później jeszcze napluł na boisko, wysmarkał się, wytarł koszulką i jak gdyby nigdy nic wrócił do gry.
3. Wypróżnienie na murawie
To chyba jedna z najsłynniejszych historii związanych z mistrzostwami świata w 1990 roku we Włoszech, która jednak światło dziennie ujrzała dopiero ponad 20 lat później. Słynny angielski napastnik Gary Lineker jakiś czas temu przyznał się bowiem, że podczas meczu swojej reprezentacji z Irlandią... narobił w spodnie! W przerwie poczuł się źle, ale postanowił dalej grać, co nie zakończyło się dla niego najlepiej. Po jednym ze starć z rywalem usiadł na murawie i nie wytrzymał napięcia - To było najgorsze doświadczenie w moim życiu. Próbowałem oczyścić się o murawę. Tarzałem się jak pies. Na szczęście mocno padało, i nikt nie zauważył - przyznał w rozmowie z BBC.
4."Loewowanie"
Na te zachowania Joachima Loewa trzeba chyba wymyślić oddzielny termin, bo to nie pierwszy raz, kiedy selekcjoner reprezentacji Niemiec obrzydza cały piłkarski świat. Potrafi nie tylko pogrzebać w spodniach, ale też podłubać w nosie czy wąchać swój pot spod pach. To wręcz okropne!