Kawalerowie maltańscy

2010-08-12 3:00

Całkiem niedawno miałem przyjemność poznać panią konsul republiki Malty w Polsce, która powiedziała z sympatycznym uśmiechem: - Maltańczycy i Polacy mają wiele wspólnego. I wasze i nasze barwy są biało-czerwone i obie nasze nacje nie mają talentu do piłki nożnej.

Pamiętam, ze na to dictum chciałem krzyknąć, że my dwa razy byliśmy TRZECIĄ DRUŻYNĄ ŚWIATA. Ale pani konsul była osobą tak młodą, że z pewnością roku 1982, a już na pewno 1974 pamiętać nie mogła.

To spotkanie przypomniało mi się wraz z pełnym miłej autoironii sposobem w jaki Maltanka traktowała niepowodzenia futbolistów swojego kraju. I wydaje mi się, że bardzo poprawimy sobie  samopoczucie,jeśli my wyczyny ludzi Franza Smudy potraktujemy podobnie.
0:3 z Kamerunem w porównaniu do 0:6 z Hiszpanią, to jest wynik o 50% lepszy. Ich najlepszy strzelec Eto’o robi dwie bramki z niczego, a nasz najlepszy Lewandowski, z jednej 100-procentowej okazji robi nic. Przyjmijmy, ze jest to róznica zabawna i …spróbujmy nikogo nie pogryźć.

Najnowsze