Dominacja Realu trwała od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Atak pozycyjny, liczne sytuacje bramkowe i uderzenia lepsze lub gorsze. Ekipa Zinedine'a Zidane'a dyktowała warunki na murawie. Gremio ograniczało się do przeszkadzania i uprzykrzania życia swoim rywalom. Brazylijczyków cechowała agresja w odbiorze. Nierzadko uciekali się do brutalnych interwencji. Taka gra długo przynosiła efekty, bo Real nie potrafił zdobyć gola w pierwszej połowie.
Królewscy mieli problem z celnością swoich strzałów. W światło bramki w końcu strzelił Cristiano Ronaldo w 53. minucie. Portugalczyk miał szczęście, bo jego uderzenie z rzutu wolnego jakimś trafem przeszyło mur złożony z piłkarzy Gremio. Marcelo Grohe nie zdołał odbić tego strzału, gdyż nie spodziewał się, że tak zachowa się przeszkoda, którą sam postawił przed swoją bramką.
Real do końca kontrolował przebieg gry. Kilkakrotnie mógł podwyższyć, ale nie pokonał już golkipera przeciwników. Gremio nie miało do zaoferowania nic w ofensywie. Keylor Navas zmuszony był do pracy bodaj raz, kiedy wyłapał płaskie dośrodkowanie przed bramkę.
Real Madryt - Gremio 1:0 (0:0)
Bramki: Cristiano Ronaldo 53
Żółte kartki: Casemiro
Real: Navas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Modrić, Casemiro, Kroos - Isco (73. Vazquez), Benzema (79. Bale), Ronaldo
Gremio: Grohe - Edilson, Geromel, Kannemann, Cortez - Ramiro (71. Everton), Marques Siqueira, Luan, Michel (85. Maicon), Fernandinho - Barrios (63. Jael)
