Francuski koncern przekazał Rafałowi i jego narzeczonej Magdzie (dostała w użytkowanie citroena DS3 cabrio) nowe auta. - Mamy nadzieję, że będzie to długoletnia współpraca - powiedział dyrektor generalny Citroen Polska Jacek Trojanowski.
Zobacz również: Lance Armstrong kontratakuje: Szef UCI pomagał mi tuszować doping!
Gwiazdor duńskiego zespołu Saxo-Tinkoff zbyt długo nie nacieszy się nowym autem, bo już dziś rozpoczyna zgrupowanie na Wyspach Kanaryjskich. - Będzie trochę jazdy na rowerze, gry w piłkę, siłowni. To takie łagodne wejście w nowy sezon. W przyszłym roku najważniejszy będzie TdP i Giro d'Italia. Marzeniem jest podium w klasyfikacji generalnej tego wyścigu.
Menedżer kolarza Giovanni Lombardi zdementował natomiast plotki o odejściu Rafała z Saxo. - Szefowie teamu wiążą z Rafałem wielkie nadzieje. Docelowo ma być liderem grupy i następcą wielkiego Alberto Contadora. Dlatego nikt nie pozwoli mu odejść - kategorycznie stwierdził włoski agent.
Czytaj także: Lekkoatletyka: Usain Bolt wystartuje na HMŚ w Sopocie? Bardzo możliwe!
Rafał zapytany przez "SE", czy nie boi się o to, że - tak jak Robert Kubica - w citroenie zaliczy dachowanie, odparł, uśmiechając się do narzeczonej: - Spokojnie, ja się nie wywalę. Bo ten samochód jest jak ja. Szybki, dynamiczny, ale łatwy w prowadzeniu, prawda Madzia?