Kolejny skandal z udziałem rosyjskich sportowców. Chodzi o okropny symbol wojny

W Rosji niedługo wystartuje sezon żużlowy. Pierwsze spotkania niebawem. Początek sezonu stał pod znakiem zapytania, bowiem w Rosji brakowało… opon żużlowych. Wszystko przez sankcje nałożone na Kreml za atak na Ukrainę. Pomocną dłoń wyciągnął producent z Turcji. Firma Anlas postanowiła dostarczyć odpowiednią liczbę opon i rozgrywki na wschodzie wystartują zgodnie z planem.

Oglądanie FAME MMA jest… grzechem? Ksiądz otrzymał nietypowe pytanie, odpowiedź może zaskakiwać

Już 24 maja odbędzie się mecz Turbina Bałakowo - STK Baszkiria Oktiabrskij. Organizatorzy reklamują ten mecz w mediach, na jednym z plakatów promocyjnych jest ogromny znak „Z”. Ten znak już na dobre zakodował się wszystkim jako symbol rosyjskich wojsk, które bestialsko zaatakowały Ukrainę. Rosjanie już od wielu tygodni wykorzystują ten symbol w celach polityki propagandowej. Widzieliśmy go choćby na moskiewskich Łużnikach, gdzie odbył się koncert i wiec poparcia Władimira Putina i jego działań.

Piłkarka zamordowana przez męża. Padły strzały. „Bóg kazał mi ją zabić”

To nie koniec. Dyrektor Turbiny Siergiej Mantopt, w trakcie zgrupowania reprezentacji Rosji, pozował do zdjęć z plastronem ze znakiem „Z”. Plastron miał mieć napis „Reprezentacja Rosji na żużlu 2022, ale pierwsza „dwójka” została zmieniona na „Z”.

Strzelanina przed dyskoteką. Reprezentacyjny piłkarz skazany na 5 lat