Przez ostatnie lata w związku z tzw. aferą korupcyjną skazano łącznie około sześciuset osób. Wydawałoby się, że czasy łapówek i korumpowania sędziów minęły bezpowrotnie. Tak myśleliśmy jeszcze do niedawna. Ale niestety okazuje się, że to nieprawda.
Do szokujących informacji dotarł dziennikarz portalu Futbolfejs.pl, Dariusz Tuzimek. Ponoć na kilka dni przed meczem III ligi Tur Bielsk Podlaski - Widzew Łódź sędzia Kamil Baranowski z Siedlec, który miał prowadzić to spotkanie, otrzymał propozycję korupcyjną! Serwis podaje, że chodziło o aż sześciocyfrową kwotę. Arbiter natychmiast zgłosił to przełożonym, ale ci nie zareagowali i nie postąpili tak, jak powinni, czyli nie zamienili mu meczu.
Co gorsza cała sprawa wyszła na jaw i Baranowski otrzymał pogróżki! W obawie o swoje zdrowie czy nawet życie postanowił sam zrezygnować z prowadzenia meczu Tura z Widzewem i dopiero wtedy otrzymał zastępstwo. Jak na razie nie wiadomo, kto chciał przekupić arbitra i mógłby dzięki temu osiągnąć większą korzyść. W tabeli liderem jest RTS z przewagą dwóch punktów na drugą Lechią Tomaszów Mazowiecki (do II ligi awansuje tylko jedna drużyna). Z kolei Tur zajmuje miejsce w strefie spadkowej i praktycznie nie ma już szans na utrzymanie.
Z której strony wypłynęła więc propozycja korupcyjna? Tym zapewne zajmie się policja. Stosowne kroki powinien też podjąć Polski Związek Piłki Nożnej oraz Kolegium Sędziów. Miejmy nadzieję, że to jedynie wyjątek, a czasy "Fryzjera" i jemu podobnych nie wrócą i pozostaną jedynie odległym wspomnieniem.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin