Legendarny trener lata temu uwierzył w Urbana
– Leo Beenhakker powiedział kiedyś, że Jan Urban powinien być jego następcą w reprezentacji. W sobotę dostałem od Jana wiadomość, że Leo pewnie skacze z radości tam na górze, że wreszcie do tego doszło – wspominał de Zeeuw. – Jan zawsze był zaangażowany w dyskusje o piłce i emanował pozytywnym nastawieniem – dodał.
ZOBACZ TEŻ: Wiadomo, kto poprowadzi reprezentację Polski! Ogłosił to... Michał Probierz!
De Zeeuw przypomniał także kulisy pracy w sztabie Beenhakkera: – Po każdym treningu czy posiłku Leo pytał każdego z trenerów o szczegóły. Jan odpowiadał za analizę reprezentacji Niemiec i robił to bardzo skrupulatnie. To nie jest typowy polski trener. Ostatnie dwa lata pod wodzą Michała Probierza były zmarnowane dla naszej piłki. Jan to trener otwarty, potrafi rozmawiać z zawodnikami i ma świetne wyczucie psychologiczne. Nie buduje dystansu między sobą a piłkarzami.
Holendrzy już się martwią. Pytają o Urbana
Były współpracownik Beenhakkera podkreślił też, że reprezentacja nie potrzebuje „trenera” w tradycyjnym rozumieniu: – Często się słyszy, że Polsce brakuje trenera. To nieprawda – Polsce potrzeba selekcjonera. Jan ma przed sobą trudne wyzwanie. Nie ma już następców takich jak Szczęsny, Glik czy Błaszczykowski. Teraz Jan musi zdobyć punkty w dwóch najbliższych spotkaniach. Jeśli mu się nie uda, może być źle. Ma jedynie kilka dni na przygotowanie zespołu. Potrzebna jest wiara, nie krytyka. Nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałem dobry mecz reprezentacji, ale musimy wierzyć. Działacze powinni też trzymać się z daleka od drużyny – ocenił.
Urban zadebiutuje jako selekcjoner w meczu z Holandią. – Dzwoniło do mnie dwóch holenderskich dziennikarzy, którzy znają Jana. W piłce każdy ma szansę – to w końcu gra jedenastu na jedenastu. Holandia spisuje się świetnie, ale Polska nie jest bez szans. Trzeba walczyć o każdy centymetr boiska i skupić się na szczegółach. Janek nie będzie miał czasu na treningi, jego siłą musi być rozmowa i przygotowanie mentalne zawodników – podsumował de Zeeuw.