- Mieszkam na czwartym, ostatnim piętrze, a antenę telewizyjną mam na dachu. I kiedy trzeba ją przestawić, zbliżam się do krawędzi dachu na czworakach. Tak bardzo boję się wysokości - nie kryje mistrz Polski. - Na szczęście w trakcie skoku o tyczce wszystko dzieje się tak szybko, że nie zdążę się przestraszyć - pociesza się Michalski.
O mistrzostwo Europy
Swoją specjalność uprawia od 10 lat pod kierunkiem trenera Romana Dakiniewicza. Dotąd jego największym sukcesem był brązowy medal ME juniorów w 2007 r., a rekord życiowy wynosił 5,71 m (w 2009 r.). W Bielsku pokonał 5,80 m, a atakował 5,91, czyli rekord kraju.
- Trzeba powtórzyć ten wynik w mistrzostwach Europy w Barcelonie. Mam trzeci rezultat na świecie, a drugi w Europie, więc trzeba walczyć o pozycję pierwszą - mówi Łukasz. - Na razie wynik 5,80 otworzył mi drogę do mityngów najwyższej rangi - Diamentowej Ligi. W piątek debiutuję, w Paryżu.
Michalski ukończył właśnie trzeci rok studiów medycyny.
Studia i sport
- Wcale nie jest trudne pogodzić studia ze sportem, trzeba tylko odpowiednio ułożyć harmonogram dnia. Co prawda nie mam czasu jeździć na zgrupowania treningowe, ale baza w Bydgoszczy jest bardzo dobra. Nie mam stypendium kadrowego, a jedynie od władz regionu oraz etat wojskowy w klubie (razem ok. 3500 zł - red.). Tyczka to dla mnie raczej hobby. Gdybym musiał wybierać, postawiłbym na naukę. Bo mistrzem jest się jednego dnia, a nazajutrz może przytrafić się kontuzja.
Studentowi medycyny zdarza się wykonywać mniej skomplikowane czynności w szpitalu.
- Pobierałem od pacjentów krew i szyłem rany pooperacyjne. Nie mdlałem przy tym - zapewnia. - Raz też dokonałem intubacji, czyli dostarczyłem przez rurkę gazów znieczulających i tlenu podczas operacji. Pacjent usnął i szczęśliwie się obudził.
Łukasz Michalski
Ur. 2.08.1988 r.
Klub: Zawisza Bydgoszcz.
Trener: Roman Dakiniewicz.
Mistrz Polski seniorów na stadionie (2010) oraz w hali (2009 i 2010).
Trzeci w ME juniorów 2007 i druż. ME seniorów 2009.
Szósty w halowych ME seniorów 2009. Rekordy życiowe: 5,80 m (stadion) i 5,70 (hala)