Nie byłoby jeszcze w tym nic dziwnego, gdyby nie wiek 71-krotnego reprezentanta Brazylii, który w styczniu skończył 58 lat. Zakończył profesjonalną karierę w 2009 roku w swojej ojczyźnie, w barwach América RJ . Wcześniej przez wiele lat był gwiazdą europejskich klubów. Przygodę na starym kontynencie zaczął w PSV Eindhoven, skąd trafił do Barcelony. Po zakończeniu kariery Romario został prezesem swojego ostatniego klubu, a później poświęcił się polityce, był posłem oraz senatorem ze stanu Rio de Janeiro.
Okazało się, że cięgnie wilka dla lasu, a w tym przypadku na boisko. Romario wznowił karierę w barwach zespołu America-RJ, występującego na zapleczu brazylijskiej piłki w lidze Campeonato Carioca. Nowy sezon w tej lidze zacznie się w połowie maja. Nowy stary klub piłkarza zaprezentował film z jego pierwszych treningów. Romario będzie miał okazję grać ze swoim synem, 33-letnim Romarinho. Ten nie zrobił kariery na miarę ojca i nie trafił do europejskiego klubu. Romario sięgał w przeszłości po najwyższe trofea. W 1994 roku zdobył z reprezentacją mistrzostwo świata i został uznany wówczas najlepszym piłkarzem świata według FIFA. W barwach Barcelony sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii w sezonie 1993/94. Jego drugim klubem w Hiszpanii była Valencia.