I w pięknym stylu wygrał etap. Ale lider Alberto Contador i Alejandro Valverde byli tylko o 31 sekund wolniejsi od niego. Różnicy nie udało się odrobić. A tak w ogóle, to na tym etapie "wypłynęła śmietana" bowiem następne lokaty zajęli Sastre, Moncoutier i Mosquera.
Te same nazwiska znajdziemy, tylko w innej kolejności na szczycie klasyfikacji generalnej: 1. Contador, 2. Leipheimer - 46, 3. Sastre - 4.12, 4. Mosquera - 5,19, 5. Valverde - 6.00. Do Madrytu zostało 100 km...