We wspomnianym zajściu uczestniczyli ponoć Patryk Dobek i Kamil Budziejewski, a sama bójka wywiązać miała się we wtorek w ... hotelowej łazience.
- Patryk mówił, że został zaatakowany przez Budziejewskiego, kiedy chciał skorzystać z jego łazienki, bo u Patryka nie było wody. Kiedy chciał się wykąpać, do łazienki wpadł Budziejewski i kazał mu... Nie będę używał brzydkich słów, ale kazał mu opuścić łazienkę. Patryk coś odpowiedział i wtedy Budziejewski się na niego rzucił. Zaczął go nawet dusić - powiedział w rozmowie z serwisem sport.pl Krzysztof Szałach, klubowy trener Dobka.
Przeczytaj koniecznie: Londyn 2012: Czy Andrea Anastasi zostanie trenerem po igrzyskach? SONDA + CZAT
Kadra sztafety liczy sobie sześciu zawodników, ale w biegu udział wziąć może tylko czterech. W swojego rodzaju wewnętrznych eliminacjach Dobek zająl 2. miejsce, ustępując jedynie mistrzowi Polski Piotrowi Wiaderkowi. Oznacza to, że 18-latek raczej znalazłby się w ostatecznym składzie na start kwalifikacyjny.
W czwartkowym biegu, w którym nasza reprezentacja zajęła 9. miejsce i nie awansowała do finału, zabrakło jednak zarówno Dobka jak i Budziejewskiego. Prawdopodobnie zawodniczy zostali odsunięci od składu w ramach kary za swoje zachowanie.