Wpadki z brakiem narodowego godła, którą niedawno zaliczył PZPN, nie było. A zaprezentowana wczoraj kolekcja przyjęta została z entuzjazmem. - Jest rewelacyjna, wielkie brawa dla polskich projektantów - zachwyca się obecna na pokazie szablistka Aleksandra Socha (30 l.), wicemistrzyni Europy.
Stworzona przez firmę odzieżową 4F kolekcja składa się z trzech części - strojów defiladowych, sportowych i codziennych. W jej skład wchodzi ponad 80 modeli ubrań i akcesoriów, w które zostanie wyposażony każdy członek reprezentacji. Dominują oczywiście narodowe barwy. - Podoba mi się łagodne przejście od bieli do czerwieni - ocenia Socha. - Poza tym uwielbiam kołnierzyki i kaptury, a w tej kolekcji ich nie brakuje.
Największe wrażenie robią stroje, w których kadra defilować będzie w czasie ceremonii otwarcia. Panowie zaprezentują się w jasnych garniturach, a panie - w sukienkach w czerwone maki.