Korea Północna na IO w Londynie 2012

i

Autor: archiwum se.pl

LONDYN 2012: Wielka i małe wpadki organizatorów IO - korespondencja z Londynu

2012-07-27 4:00

Igrzyska olimpijskie jeszcze oficjalnie się nie zaczęły, ale ich organizatorzy zdążyli już zaliczyć gigantyczną wpadkę. Przestawiając piłkarki Korei Północnej przed ich meczem z Kolumbijkami, na gigantycznym ekranie przy ich zdjęciach i nazwiskach umieścili ogromną flagę... Korei Południowej!

Nie ma co się dziwić reakcji wściekłych Koreanek z komunistycznej Północy. Zeszły z boiska i nie chciały grać. Dopiero po długich mediacjach i przeprosinach mecz mógł się rozpocząć, z godzinnym opóźnieniem. Wygrały Koreanki 2:0. To była kolejna wpadka organizatorów igrzysk, którzy niedawno zwracali kibicom pieniądze za bilety na pokaz skoków z 10 metrów do basenu. Okazało się bowiem, że arena jest tak zaprojektowana, że setki widzów zasiadających na jej najwyższych poziomach nie mogłyby w ogóle obejrzeć popisów sportowców...

Wpadka goni wpadkę, ale interes się kręci. Tuż obok wioski olimpijskiej i głównych aren sportowych otwarto niedawno gigantyczne centrum handlowe. Kokosy zbijane są również na dziennikarzach w biurze prasowym. Mała butelka z wodą mineralną kosztuje 1,05 funta (5,4 zł). Kanapeczka - 2,50 funta (ok. 10,70 zł). Wypad do sklepu, żeby kupić picie i jedzenie na własną rękę - zapomnij! Transport z centrum prasowego poza olimpijski park jest bardzo długi i skomplikowany, z całą procedurą przechodzenia przez bramki antyterrorystyczne i przejazdem powolnym autokarem.

Dlatego jeśli jesteś głodny i spragniony, to płać i płacz...

Najnowsze