Phelps złapany został za jazdę "pod wpływem" 30 września. Miał pecha. Nie dość, że pozwolił sobie na odrobinę alkoholu (podczas badania miał 0,14 promila), to jeszcze w trakcie nocnych manewrów postanowił złamać kilka przepisów. Wyprzedzał na ciągłej linii, a prędkościomierz wskazywał przynajmniej o 60 km/h więcej, niż pozwalałyby na to przepisy.
Phelps zawieszony na pół roku! Nie wystartuje podczas mistrzostw świata!
Dla Amerykanina kara więzienia może się okazać najmniejszym problemem. Tym bardziej w momencie, gdy ostatecznie nigdy do niego nie zawita. Pływak zmuszony będzie bowiem rozpocząć terapię i regularnie uczęszczać na spotkania AA. To akurat może okazać się niewygodne - zwłaszcza w sytuacji gdy dojdzie do jakichkolwiek rozmów z ewentualnymi sponsorami. Coraz mniej wielkich firm akceptuje wizerunek sportowców-skandalistów.
Zwłaszcza, że w najbliższym czasie Michaela Phelpsa na basenie nie zobaczymy. Już wcześniej bowiem - tuż po wybuchu "alkoholowej" afery - zareagował amerykański związek pływacki i zawiesił sportowca na pół roku. Oznacza to, że 29-latek nie wystąpi chociażby podczas mistrzostw świata.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail